Fascynacja instytucją guwernantki nie opuszcza mnie od
chwili, kiedy przeczytałam swoją pierwszą pozytywistyczną powieść. Idea śmierci
z przeuczenia również.
Bardzo chciałam stworzyć tego bloga, nawet jeśli nie dla
szerokiej publiczności, to dla siebie samej. Jednak gdzieś w głębi duszy kłuje
ten niezwerbalizowany przez nikogo zarzut: co ty wiesz o nauczaniu? Otóż wiem
mało i dlatego jest we mnie wieczna potrzeba douczania się w tej dziedzinie,
odkrywania prawdy o sobie, swoim powołaniu
i szerokopojętym nauczaniu.
i szerokopojętym nauczaniu.
Kiedy przyznaję się do tego, że odkryłam swoje powołanie,
niektórzy rówieśnicy mówią, że mi zazdroszczą. W przedziale 18-23 niewielu
ludzi może się w ten sposób scharakteryzować. Widoczny jest raczej trend
zagubienia, tudzież wiecznego nastolatka. A wiedzieć, co się chce robić w życiu
jest tak przyjemnie, tak lekko
i tak błogo…no dobra rozpędzam się. Pogadamy jak dostanę pierwszą pracę, która przygwoździ mnie do posadzki swymi niespełnionymi oczekiwaniami, wrogością otoczenia i tragiczną świadomością braku wiedzy i doświadczenia, jakiego absurdalnie wymaga się od młodego nauczyciela.
i tak błogo…no dobra rozpędzam się. Pogadamy jak dostanę pierwszą pracę, która przygwoździ mnie do posadzki swymi niespełnionymi oczekiwaniami, wrogością otoczenia i tragiczną świadomością braku wiedzy i doświadczenia, jakiego absurdalnie wymaga się od młodego nauczyciela.
Zatem zakładam tego bloga, by zmotywować siebie (i może
innych mi podobnych) do zdobycia i usystematyzowania owej wiedzy i
doświadczenia.
Mam 23 lata i skończyłam licencjat z filologii
angielskiej ze specjalizacją nauczycielską i uprawnieniami do uczenia drugiego
przedmiotu, jakim jest szerokopojęta historia sztuki. Pracę licencjacką pisałam
z metodyki. Obecnie spędzam rok w Ameryce jako au pair opiekując się
wspaniałymi, lecz troszkę bardziej wymagającymi uwagi dziećmi. W moich planach
jest magisterka z języka angielskiego z naciskiem na metodykę nauczania.
Na blogu chciałabym zamieszczać godne uwagi informacje i
innowacyjne pomysły dotyczące systemu edukacji w Polsce i w Ameryce, opierając
się na artykułach tudzież na własnym doświadczeniu. A jako że jestem istotą dygresyjną, nie omieszkam wrzucić od czasu do czasu autorskiego narzekania/przemyśliwania,
recenzji czytanej książki, tudzież zestawu filmów, które każdy (przyszły)
nauczyciel powinien obejrzeć. Jednak postaram się, by obszar dygresji nie
wychodził poza obrzeża szerokopojętej oświaty. Wyczuwam tutaj drobny paradoks,
i nadużycie słowa „szerokopojęty”.
Dalej wzwyż i dalej w głąb zatem!
Guwernantka
Jedyna co mi się nasunęło podczas czytania - oprócz szerokopojętego podziwu dla Twórcy drugiego już bloga - to: go for it, Tiger! :) Pozdrawiam Cię bardzo, Kasia S.
OdpowiedzUsuńfajny blog XD
OdpowiedzUsuńmixxx
Po pierwsze- rewelacyjne zdjęcie! Po drugie, piszesz: "Kiedy przyznaję się do tego, że odkryłam swoje powołanie, niektórzy rówieśnicy mówią, że mi zazdroszczą. W przedziale 18-23 niewielu ludzi może się w ten sposób scharakteryzować." Cóż, jestem już "grubo" za tym przedziałem wiekowym (od 3 lat:P) a nadal zazdroszczę Ci, że odnalazłaś swoje powołanie- mnie się to do tej pory nie udało :P I po trzecie- polubiłam Cię po raz kolejny, tym razem za historię sztuki, którą uwielbiam! Wprawdzie uprawnień do jej nauczania nie posiadam, ale maturę się zdało i jakieś konkursy po drodze też pozaliczało :P No, a po czwarte- pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcie! skąd ta sukienka? :P podobają mi się Twoje zainteresowania.
OdpowiedzUsuń