niedziela, 16 lutego 2014

Challange accepted, czyli powrót guwernantki marnotrawnej

Ok, guwernantka wróciła niczym syn marnotrawny. Nie oznacza to, ze przestałam obracać sie w kręgach "edukacyjnych" i ze porzuciłam marzenia o byciu nauczycielem. Nie, w miedzyczasie wróciłam z USA, zaczelam studiować jezykoznawstwo stosowane (metodyka nauczania j.ang) i pracowałam w PRze Akademii Przyszlosci, organizacji której misją jest asystowanie wlasnie w edukacji dzieci. Misja na to półrocze: znalezć pracę w szkole językowej i dawać korki. O ktorych nie myśle, że są porażką systemu edukacji (http://www.rp.pl/artykul/1081226.html, temat na najbliższą notke). Plany dalsze istnieją i zawierają w sobie liczne wyjazdy. A wszystko po to, by stać sie lepszym nauczycielem dla moich przyszłych i obecnych uczniów. Powinnam wspomnieć ze znów jestem wolontariuszen w Akademii Przyszlosci, tym razem bede pomagać uroczej drugoklasistce w nauczaniu początkowym ( polecam www.zostantutorem.pl). 

Wyzwanie z tytułu ma zmotywować mnie do przeczytania i zrecenzowana tych trzech książek ( jedna już czytałam, ale dość dawno). Książki kupiłam w USA za marne grosze. Podobnie jak mnóstwo pomocy naukowych, których recenzje też mam zamiar zamieścić na blogu. Cheers:)

2 komentarze:

  1. witamy ponownie w blogosferze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale super! Juz nie moge się doczekać kolejnych postów:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Proszę, jeśli w czasie czytania nasunęły Ci się jakieś myśli, podziel się nimi.:)